Autorka: Małgorzata Zdanowicz 1 Tg
I znów mi Cię odbiorą,
mój sens życia
mą siłę by żyć.
Dlaczego wciąż Cię tracę?
Nie znają bólu, który we mnie tkwi.
A kiedy znów Cię zobaczę,
już nie rozedrze nas nic.
Żadna siła mnie nie zniszczy,
Póki mam Ciebie będę żyć.
Nie potrzeba mi nic więcej,
Pieniędzy, wolności czy ich,
jedyne czego pragnę
to żebyś zawsze był.
Chwyć mnie za rękę
Przytul mocno tak
i niech ta chwila trwa wiecznie…
Bo to ostatnia, którą mam.
Nie zasnę już tej nocy
Ani żadnej innej, którą Pan Bóg da.
Nie uśmiechnę się ni razu
Bo tracę mój najcenniejszy skarb.
Od mówię dziś modlitwę
Do Pana, który dał mi wolność
od tych wszystkich ran…
Walczymy o tą miłość wiecznie
Bo wszystkim tym, co jeszcze mam.
Moja miłość jedyna
Umrę bez Ciebie moja miłość jedyna
Nie umiem oddychać, gdy Cię nie ma
Wypełniasz me serce nadzieją, szczęściem
Więc zostań tu proszę
Do póki nie zasnę.
Błagam zostań moja miłości jedyna
Nie pozwól mi poczuć, że Cię tu nie ma
Utul mnie mocno i ucałuj mą dłoń
Tak abym mogła zasną ze śmiechem na ustach
Kocham Cię bardzo moja miłości jedyna
Nie znajdę słów by to opisać
Bo takich nie ma
Rozdziela nas los a ja bardzo tęsknię
Do twych pocałunków
do naszych westchnień.